Jan Díte wychodzi na wolność po prawie 15-letnim pobycie w więzieniu. Z rozrzewnieniem wspomina stare czasy. Urodził się w biednym miasteczku. Zaczynał jako kelner, a potem trafił do luksusowego hotelu w stolicy. W tym czasie zakochał się i ożenił się z niemiecką nacjonalistką Lizą. Po wybuchu wojny Liza była pielęgniarką na froncie, a Jan pracował w specjalnym instytucie powołanym przez Himmlera. Oboje marzyli, by po wojnie zbudować własny hotel. Liza zginęła podczas nalotu, a Jan za kolaborację z okupantem trafił po wojnie do więzienia.